Czy stanu wojennego można było uniknąć?

13 grudnia, 2012 1 komentarz

Poniższy film przybliża gospodarcze kulisy wprowadzenia stanu wojennego. Wypowiadają się ekonomiści i pracownicy polskiej dyplomacji z tamtego okresu. Film analizuje naciski ekonomiczne, jakim podlegały polskie władze w okresie poprzedzającym wprowadzenie stanu wojennego. Obowiązkowa pozycja dla każdego, kto chce obiektywnie ocenić sytuację panującą w kraju i spektrum dostępnych wówczas decyzji.

Film „Za kulisami PRL – 20 – Podwójna pętla”.

Tekst powiązany

Stan Wojenny 13.XII.1981 – kulisy polityczne, ekonomiczne i stanowisko Stronnictwa narodowego

Zamieszczone w kategoriach historia, polityka, Wszystkie tematy Tagged with , ,

One Response to Czy stanu wojennego można było uniknąć?

  1. alboalbo says:
    17 grudnia, 2012 o 11:26 pm

    Oglądnąłem film — nie wiedziałem on groźbie zmniejszenia exportu z USSR do PRL.

    Mam pytanie (proszę mi wierzyć, że nie zaczepiam, po prostu zwykłe pytanie) — w jaki sposób ocenia Pan wiarygodność rozmówców w tym filmie? Z drugiej strony, przy załamaniu się produkcji, musiało dojść do takiej sytuacji i towarzysze użyli argumentu ekonomicznego, aby poskromić Solidarność. Ma to sens.

    Wiem, że Polska była strasznie zadłużona w tym czasie — chyba dopiero miesiąc temu spłacono te gierkowskie pożyczki.

    ___________________
    Palmer.Eldritch.1984: Osoby, które się wypowiadają w tym filmie są w 100% wiarygodne. Dlaczego? Dlatego, że ich wersja wpisuje się logicznie w działania, które powinny zostać podjęte przez ZSRR, jeśli chciał opanowac sytuację w Polsce. Proszę to sobie przemyśleć. Przed interwencją polska armia musiała być zneutralizowana. Odcięcie paliwa i części zamiennych było wstępem do tego (Jaruzelski musiałby rozdysponować rezerwy strategiczne paliw, co unieruchomiłoby polską armię). Po wyczerpaniu rezerw zaczęłaby się katastrofa humanitarna. Masowe zamarznięcia itp. Jaruzelski pod szantażem energetycznym nie miał w ogóle pola manewru, więc zrobił to, co powinien – zminimalizował polskie straty.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz